Rok 2020, czyli jak przegrałam wejście w dorosłość.

Rok 2020 mamy na szczęście za sobą, 2021 nie wydaje się być wiele lepszy od poprzedniego ale dla mnie jak i zapewne dla wszystkich z branży turystycznej jest. Dlaczego ? Nie żyjemy złudną nadzieją, że do lata wszystko się skończy…

Ci którzy znają nas osobiście, wiedzą jak przełomowy miał być dla nas rok 2020. W 2018 rozpoczęcie działalności, 2019 pierwszy prawdziwy sezon, kilka naprawde fajnych, udanych wyjazdów. Koniec roku zakończony sukcesem. Umowy na kolejny rok podpisane, kalendarz zapełnia się po brzegi. Małe/ duże komplikacje zawodowe mojego męża, które ostatecznie udało się obronić i odnieść sukces. Rzutem na taśmę zdany egazmin na licencje przewoźnika ❗️ , do tego za pierwszym razem i to w dodatku w 10 dni! 3 dni kurs, za 6 dni egzamin i już ❗️❗️ oto jestem elitarnym członkiem klubu „transport się nie opłaca” 😀 pozytywna decyzja kredytowa i przełom naszego życia. Zakup autokaru turystycznego!

www.iklarus.pl

Wymarzony

Jest! Wymarzony, piękny, może nie nowy, ( dla tych mniej wtajemniczonych, nowy autokar to koszt min. 1 mln pln 😛 więc całe szczęście takiego kredytu nie chcieli nam dać 😀 ) ale super elegancki, nowy dla nas autobus.

Nareszcie na swoim.

Nareszcie na swoim! Już żaden szef , nigdy nam nie powie, co możemy robić a czego nie. Z kim jechać. Dla kogo. Za ile. Razem czy osobno. NIEZALEŻNOŚĆ. Tym dla nas jest ten środek transportu.

Marzec – przynajmniej nikt CIe nie zwolni Kochanie

Aż tu nagle przychodzi marzec 2020. Za miesiąc pierwszy wyjazd do Włoch naszym autem, potem 2 x Grecja, Ukraina, kolejne Włochy, Portugalia z Hiszpanią może Turcja. Zapowiada się napawdę świetny rok. Mamy ogromny kredyt, wszystkie oszczędności naszego życia wyłożyliśmy na egazmin, licencję przewoźnika na 5 lat, gwarancję biura, koszty rejestracji firmy za granicą, firma rozliczająca czas pracy, księgowa, czytnik kart i tak dalej i tak dalej. Łącznie ponad 20 tys kosztów na start. Aż tu nagle… bęc.

Posypało się. W 10 dni kalendarz naszej firmy został wyczyszczony do 0. Nie zostały nam żadne zarobkowe wyjazdy a jedynie obowiązek zwrotu klientom 100% pomimo tego, że hotele nie mają zamiaru oddawać wpłaconych zaliczek. Proponują voucher. I powtarzamy sobie z Januszem, Kochanie przynajmniej nikt CIe nie zwolni. Bo w innych firmach rozpoczęły się pierwsze czystki pracowników.

Co dalej ?

No właśnie co dalej ? Na temat pomocy z rządu nie będę się wypowiadać. Bo rzeczywiście ta pomoc była, ale dla 3 wielkich biur, których oddziały macie w każdej galerii handlowej w całym kraju. Miliony złotych pomocy dla tych , których stać , żeby to przetrwać. Dla tych którzy czarterują swoje loty i mają swoje hotele a 2000 postojowego po 3 miesiącach dla reszty 🙂

Co potem ?

Cały rok przepisywania, przekładania, robienia zwrotów, użerania się z hotelami żeby oddały Ci jakikolwiek grosz, żebyś miał na przeżycie … i ratę 😀 Pracujesz ale nie zarabiasz. Dorabiasz gdzie możesz i tu ogromny szacunek dla mojego przezaradnego męża. Ogarnął temat, kiedy ja rozjechałam się jak szczenięce łapy na śliskiej podłodze. :*

Wakacje

Przyszło lato, razem z nim odwilż covidowa, wszyscy szaleli nad polskim morzem, w górach czy na mazurach. Wyjazdów zagranicznych nie było wcale. Może 5% normalnego ruchu autokarowego wyjazdowego zostało zrealizowane. Wszsytkie firmy transportowe stanęły wraz z biurami. Ci którym udało się załapać na przejazdy pracownicze mieli i mają pracę zagwarantowaną. Ci co obsługują linie szkolne stoją przez pół roku albo tak jak pozostali stoją i czekają cały rok.

Pojechali sobie, znaczy nie jest tak źle

Tak pojechaliśmy, bo ostatecznie przez cały rok dostajemy 500 plus i te pieniądze wydajemy właśnie na zajęcia dodatkowe w przedszkolu i poza nim oraz na wycieczki. Pojechaliśmy na najlepsze wakacje naszego życia jak do tej pory. Beztroskie 7 dni nie martwienia się o pieniądze. Pranie, obiady (ile można !? 😉 ) rozrywki. Szukaliśmy krasnali we Wrocławiu, znaleźliśmy smoka w KRakowie i odwiedziliśmy Babę Jagę na Podlasiu. Kolejny raz Wujek Remigiusz odegrał tu kluczową rolę, goszcząc nas przez kilka dni u siebie w Hajnówce. Za darmo!:) 😍 Jedno jest pewne, wakacje są najlepszym lekarstwem na wszystko. Co by się nie działo, każdy zasługuje na kilka dni w roku wolnego od wszystkiego 🙂

Sprzedaj autobus

Jasne, super pomysł. Ile razy go słyszeliśmy. Tylko po pierwsze kto go kupi ? I co najważniejsze ? za ile!? Ceny autokarów turystycznych na polskim rynku spadły o 50%. Czyli nasz kredyt po sprzedaży autobusu byłby większy niż kwota za jaką byśmy go sprzedali 😅😅

Do mamusi i tatusia

Miała być własna firma, samorozwój, pieniądze. Wejście w dorosłość z przytupem. A wyszło ? Jak wyszło. Gdyby nie rodzice , teściowie i mój brat … nie wiem co by z nami było 🙂

Dobrzy ludzie

Oprócz rodziny tej co nosi to samo nazwisko, nasza powiększyła się o kilka osób które już zawsze będą miały miejsce honorowe. Mieliśmy ogromne szczęście przechodzić tę cholerną pandemię z tak cudownymi klientami, oprócz 3 osób , dosłownie tylko trzech osób, które dość mocno wpisały się w moją psychikę.Niestety nie udało się dogodzić wszystkim i być za wszystkich odpowiedzialną. Ale 3 osoby z kilkuset, to zaledwie 1% najwidoczniej potwierdzający regułę. Pozostałe 99% absolutnie wykazało się ogromnym zrozumieniem, sercem i empatią do nas. Wspólnymi siłami udało się, wyprzedając rodzinny majątek zamknąć rok 2020 bez długów wobec klientów.

Życie pisze najlepsze scenariusze, czy aby na pewno ?

Tak mówimy, że życie pisze najlepsze scenariusze. Z pewnością tak jest. Na pewno te najciekawsze. Zdaje się , że gorzej być nie może. Zawodowo na pewno, ale czy aby na pewno było tak najgorzej na świecie ? Jesteśmy zdrowi, nasza rodzina jest zdrowa. Nasze dziecko jest szczęśliwe. Wszyscy którzy nam pomogli, są zdrowi. Autobus dalej piękny, czeka. Gotowy do wyjazdu.😅🤩🚍

Światowy dzień rodzeństwa

Piszę to w światowym dniu rodzeństwa, żeby za jakiś czas, jak znowu pokłócę się z moim bratem, a wiadomo, że się kiedyś pokłócę 😀 nie zawracać sobie głowy głupotami, bo co by się nie działo, wiem , że mogę na niego liczyć. 😍

Masz wybór

Wybierając wakacje i przewoźnika np realizującego przewozy na wycieczkach szkolnych swoich dzieci. Masz wybór. Pamiętaj o tym komu pomagasz w pierwszych miesiącach po pandemii. Takich firm i historii jak nasza jest wiele. Ludzkie dramaty miały miejsce cały rok. Wspierdajmy małe lokalne firmy zamiast wspierać bezdusznych gigantów.

http://www.santaklara.pl

http://www.iklarus.pl